Reklama

Czekanie na karetki. W tym roku dojedzie tylko jedna. Być może...

Pieniądze są, ale karetek jak nie było, tak nie ma. Maleją szanse na ich pozyskanie jeszcze w tym roku. Dojechać może co najwyżej jedna.
Czekanie na karetki. W tym roku dojedzie tylko jedna. Być może...
Pieniądze są, ale karetek jak nie było, tak nie ma. Maleją szanse na ich pozyskanie jeszcze w tym roku. Dojechać może co najwyżej jedna.
- Szanse oceniam na 70 procent – mówi prezes szpitala Zbigniew Hupało.



 
Druga karetka, współfinansowana przez samorządy gmin i powiatu wrzesińskiego, dojedzie najprawdopodobniej na początku przyszłego roku. Jeszcze nie wiadomo, kto ją dostarczy.



 
Z chwilą nabycia nowych karetek jedna z dotychczasowych zostanie przeznaczona na transporty międzyszpitalne, natomiast druga trafi na złom. (tos)

Podziel się
Oceń

Reklama