MKS PR URBIS Gniezno na własnym parkiecie rozprawił się z przedostatnią drużyną tabeli I ligi kobiet gr. B. Sanem Jarosław 31:18.
Od początku meczu przewaga gnieźnianek była bardzo widoczna. Rywalki próbowały gonić, ale bezskutecznie. Jarosławianki miały spory kłopot z wyprowadzaniem dobrych ataków. Wolniej biegały, sprawiały wrażenie zmęczonych. Być może na ich postawę miała wpływ długa podróż. Zawodniczki TS MKS San wyjechały z Jarosławia o szóstej rano, by zdążyć na mecz. By zagrać w Gnieźnie pokonały 550 kilometrów. Do przerwy gnieźnianki prowadziły 18:8 co stawiało gospodynie w bardzo dogodnej sytuacji przed rozpoczęciem drugiej partii. Po przerwie gra gospodyń nie była jednak już tak dobra jak do przerwy, być może zawodniczki trenerów Roberta Popka i Romana Solarka zauważyły, że dziewczyny z Jarosławia nie są w stanie im zagrozić i obniżyły loty. Pojedynek był więc bardziej wyrównany, ostatecznie gnieźnianki wygrały 31:18. Odniosły piąte zwycięstwo na pierwszoligowych parkietach i zajmują 4. miejsce w 1. lidze, gr. B.
Czołówka tabeli:
1. SPR Olkusz 9 24
2. MTS Żory 7 21
3. Korona Handball Kielce 7 18
4. MKS PR URBIS Gniezno 6 15
Trener gości Łukasz Rybak po meczu gratulował zespołowi z Gniezna zwycięstwa i organizacji meczu:
O tym, że gnieźnianki konsekwentnie realizowały swój cel mówi Joanna Sawicka zdobywczyni 7 bramek dla zespołu MKS PR Gniezno:
AG
niedziela, 24 listopada 2024 19:51