Jak ustaliliśmy, trzy dni wcześniej nauczyciele złożyli wypowiedzenia umów o pracę, co było konsekwencją otwartego konfliktu z pracodawcą.
- mówi dyrektorka przedszkola Anna Szlachetka.
W sumie pracę straciło 14 osób. Nie jest to jednak ich jedyne zmartwienie. Inne dotyczy pensji.
Przypomnijmy: decyzja o likwidacji przedszkola zapadła w poniedziałek. Obecnie rozważane jest powołanie zarządcy sukcesyjnego. Jego zadaniem byłoby prowadzenie placówki do czasu ostatecznego zakończenia formalności spadkowych.