Jak ustaliliśmy, to efekt awarii klimatyzacji.
- wyjaśnia prezeska placówki Urszula Kosmecka,
Awaria ma zostać usunięta na dniach. Wyzwaniem było znalezienie firmy, która się tego podejmie, ale i pieniędzy – naprawa może kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych.
Co ciekawe, klimatyzacji nie ma w całej nowej części szpitala. Została ona zamontowana tylko w tzw. pomieszczeniach strategicznych – salach operacyjnych, czy sali porodowej. Pozostałe są tylko wentylowane. (tos)