To konsekwencja zawodów, podczas których doszło do ostrzelania zabudowań w pobliskim Opatówku. Interweniowała policja, prokuratura, ale i Nadleśnictwo Czerniejewo, które wypowiedziało umowę dzierżawy powiatowi wrzesińskiemu. Reaktywacji obiektu domagają się jednak lokalni amatorzy strzelectwa sportowego.
- Drugiego takiego w najbliższej okolicy nie ma - mówi radny powiatowy, a także myśliwy Mikołaj Kubiaczyk.
Nadleśnictwa Czerniejewo to jednak nie przekonuje. Konsekwentnie nie wyraża zgody na wydzierżawienie nieruchomości.
- Chodzi o bezpieczeństwo, ale i uregulowania prawne – tłumaczy nadleśniczy Artur Łachowski.
Zapraszamy do wysłuchania audycji. (tos)
