Joanna Krystyna Radosz to wrześnianka z wyboru, tłumaczka i pisarka. W maju miał ukazać się jej nowy zbiór opowiadań "Czarna książka. Zostać mistrzem", ale niestety wycofał się sponsor, a wydawcy boją się zaryzykować wydania tekstu o tak nietypowej tematyce, jaką jest żużel. Autorka uruchomiła więc przedsprzedaż, która ma pokryć koszty druku - za 30 zł można otrzymać ebooki "Czarnej książki" oraz "Czarnej książki. Zostać mistrzem", a za 50 zł - dodatkowo tę drugą książkę w postaci papierowej. Całkowity dochód ze sprzedaży książek przeznaczony zostanie na cele statutowe Fundacji DW#43 wspierającej osoby potrzebujące w środowisku żużlowym, w tym kontuzjowanego Mistrza Świata, Tomasza Golloba.
Wesprzeć zbiórkę możecie tutaj, a fanpage książki znajdziecie tutaj.
Przeczytajcie, co pisze autorka oraz zapoznajcie się z recenzją autorstwa naszej redakcyjnej koleżanki.
Wydawcy mówią, że niszowa tematyka w książkach się nie sprzedaje. Wydawcy mówią, że mam świetny warsztat i dobre pomysły, ale "pani, kto by chciał czytać o żużlu"? A ja chcę im pokazać, że się mylą - i przy okazji zrobić coś dobrego.
Rok temu spełniłam moje marzenie, wydając "Czarną książkę. Antologię opowiadań żużlowych". Ten zbiór opowiadań miał być dowodem na to, że przy literaturze osadzonej w środowisku sportowym dobrze mogą się bawić nie tylko kibice. I udało się!
"Czarna książka" spodobała się kibicom i niekibicom, ale przy okazji zrobiła coś dobrego. Dochód ze sprzedaży egzemplarzy papierowych wsparł rehabilitację kontuzjowanego rosyjskiego żużlowca Witalija Biełousowa. Dzięki tej inicjatywie poznałam też fantastycznych ludzi z Fundacji DW#43 wspierającej osoby potrzebujące w środowisku żużlowym. Wspólnie postanowiliśmy pociągnąć dalej literackie przedsięwzięcie z charytatywnym podtekstem - ale potrzebujemy Waszej pomocy!
Chcemy zrobić drugą antologię i całkowity dochód z jej sprzedaży przekazać na cele statutowe Fundacji: pomoc ludziom żużla, w tym kontuzjowanemu Mistrzowi Świata, Tomaszowi Gollobowi.
Joanna Krystyna Radosz
***
Nie tylko książki, ale nawet poszczególne opowiadania Joanny Krystyny Radosz z żużlowersum można czytać niezależnie od siebie. Każde jest kompletną opowieścią, z pełnokrwistymi bohaterami i zwrotami akcji, podszytymi tajemnicą bądź adrenaliną. A jednocześnie każde z nich jest zaledwie częścią układanki, z której odbudować można świat tak kompletny i realny, że aż trudno uwierzyć, że zrodził się w wyobraźni pisarki. Nie trzeba się znać na żużlu, nie trzeba lubić sportu. Wystarczy kochać ten moment, w którym można całkowicie zatracić się w literaturze.
Anna Tess Gołębiowska
sobota, 23 listopada 2024 20:46