Niecodzienny wypadek miał miejsce w dniu wczorajszym. Zgłoszenie do służb ratowniczych o motoparalotniarzu, który zawisł na liniach energetycznych, wpłynęło przed godziną 19.
- mówił naszemu reporterowi dowodzący działaniami ratowniczymi na miejscu zdarzenia, kpt. Miłosz Zdęga.
Po wykonaniu swoich czynności przez straż i pogotowie energetyczne, miejsce zabezpieczała policja. O wypadku w Zbrudzewie powiadomiono również Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych.
Okoliczni mieszkańcy utrzymują, że w tej okolicy często latają pasjonaci motoparalotni i często mają te loty wykonywać nisko.