Od 1 września 2024 roku nie będzie już w szkołach ponadpodstawowych przedmiotu o nazwie historia i teraźniejszość. Wprowadził go – przypomnijmy – Przemysław Czarnek, były minister edukacji i nauki.
Edukacja obywatelska
HiT od razu wzbudził wiele kontrowersji i wywołał potężną awanturę. Głównie za sprawą jednego z dopuszczonych podręczników autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego. Krytykował on m.in. antykoncepcją i metodę zapłodnienia in vitro.
KO, Trzecia Droga i Nowa Lewica zgodnie uznały, że HiT wykasują. Od 1 września jego miejsce zajmie w szkole edukacja obywatelska.
Więcej zmian
Od września uczniów czeka zresztą więcej zmian. MEN wydało już rozporządzenie. Likwiduje ono m.in. nauczanie HiT-u w szkołach i wprowadza zajęcia z udzielania pierwszej pomocy.
Wróćmy jednak do HiT-u.
– Córka, chodzi do pierwszej klasy LO. Wróciła ze szkoły i oświadczyła, że nadal będzie miała historię i teraźniejszość. Korzystają z innego podręcznika, nie uczą cię głupot, nie mam zastrzeżeń, ale się zdziwiłem, bo przecież tego przedmiotu miało nie być – dziwi się pan Jakub.
I pyta: – O co tu chodzi?
Jednak trochę jest
Odpowiedź na to pytanie znajduje się w rozporządzeniu MEN. Otóż HiT znika, ale oznacza to tyle, że nie będzie już nauczany w pierwszych klasach. Tyle że nauka tego przedmiotu trwa 2 lata.
A to oznacza, że uczniowie którzy już zaczęli naukę HiT-u, muszą ją dokończyć, a ocena będzie znajdowała się na świadectwie maturalnym.