Reklama

"Murzyli" na szczęście w Brodnicy

Młodzi brodniczanie ponownie pokazali, że wymarłą tradycję można wskrzesić. "Murzenie" na szczęście w Brodnicy tym razem miało wymiar charytatywny.
grupowe zdjęcie uczestników "murzenia" w Brodnicy
Chętnych do pamiątkowego zdjęcia z "murzenia" w Brodnicy nie brakowało.

Autor: fot. M. Czubak

Siwki, Baba z Chłopem, Kominiarze, Niedźwiedź, Śmierć i wiele, wiele innych barwnych postaci, w Lany Poniedziałek spotkać można było na ulicach Brodnicy. Kto ich spotkał, ten może uznać to za oznakę szczęścia, bowiem kto został "omurzony", temu szczęście będzie sprzyjało. Zatem w Brodnicy chętnych bo "murzenia" nie brakowało.

- mówi Adzik, który jest organizatorem wydarzenia w Brodnicy i wcielił się w rolę Siwka.

Przebierańcy kwestują od domu do domu, delikatnie zapukując do drzwi. Gdy otwiera się gospodarz, rozbrzmiewa muzyka akordeonu, a przebierańcy rozpoczynają śpiew i taniec, przynosząc radość i zabawę do każdego odwiedzanego domu.

 


Podziel się
Oceń

Reklama