Reklama

Skok na toalety. Miały być duże pieniądze, są problemy

Potrzeby fizjologiczne pomylił z finansowymi. Mowa o młodym mieszkańcu Wrześni, który postawił na szybki zysk.
Potrzeby fizjologiczne pomylił z finansowymi. Mowa o młodym mieszkańcu Wrześni, który postawił na szybki zysk.
Upatrzył on sobie miejskie toalety.



 
- opisuje zdarzenia zastępczyni komendanta Straży Miejskiej we Wrześni Anna Hedrych-Stanisławska.
Z pomocą municypalnym przyszły kamery.



 
To nie jedyne przestępstwa, których się dopuścił. Trzy tygodnie temu wybił szybę w lokalu przy ul. Miłosławskiej i ukradł z niego pieniądze. Łączne straty zostały oszacowane na prawie 2 tys. zł. (tos)

Podziel się
Oceń