Główny punkt tegorocznego sezonu rajdowego Kamena Rally Team ma już za sobą. Była nim rozgrywana w okolicach Szczecina, Dobrej i Drawska Pomorskiego Baja Poland, która jest największym i najtrudniejszym z polskich rajdów. Dla Tomasza Białkowskiego i Dariusza Baśkiewicza im trudniej, tym lepiej, więc z Baja Poland wyjechali ze zwycięstwem i cennym kompletem punktów Mistrzostw Europy.
Baja Poland jest najważniejszym rajdem rozgrywanym w Polsce, bo oprócz krajowych i europejskich rozgrywek, stanowi także rundę Pucharu Świata FIA w Rajdach Baja. Dla Kamena Rally Team ta rozgrywka także była najważniejszą w tym sezonie, bo jest to najwyżej punktowany rajd Mistrzostw Europy, o zwycięstwo w których Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz walczą w barwach Orlen Team. Najwyższa światowa ranga tego wydarzenia sprawia, że Baja Poland zawsze ma świetną obsadę. W tym roku również załoga Kamena Rally Team stanęła w szranki z wyjątkowo liczną i mocną konkurencją, co jeszcze wzmocniło ich apetyty na wygraną.
- Baja Poland to dla nas najważniejszy rajd, nastawialiśmy się na niego od początku sezonu, a przed samym rajdem szykowaliśmy się do niego wyjątkowo intensywnie. Już przed Baja Poland obserwowaliśmy pogodę nad Drawskiem Pomorskim, gdzie rozgrywa się główna część tego wydarzenia, a ta była tak zmienna, że na testach kilka razy zmienialiśmy opony, by dobrać te właściwe. Pamiętamy zeszłoroczną edycję, która odbywała się w strugach deszczu i na pełnej wody i błota trasie, na szczęście z dnia na dzień prognozy były coraz bardziej optymistyczne. Ostatecznie wybraliśmy opony na suche warunki i ten wybór okazał się słuszny, bo oesy na Poligonie Drawskim były kluczowe dla całego rajdu, a dzięki wygraniu ich mogliśmy również cieszyć się zwycięstwem w całej Baja Poland – mówi Tomasz Białkowski.
Drawskie oesy poprzedził liczący 7,3 km prolog odbywający się na obrzeżach Szczecina. Ten krótki odcinek miał istotne znaczenie, bowiem ustalał kolejność startu do głównej, drawskiej części rajdu.
- Był to dla nas także test nowego zawieszenia marki FRT, więc byliśmy ciekawi, jak auto będzie się spisywało. Okazało się, że zawieszenie jest świetne, bo na tym szybkim odcinku umożliwiało nam naprawdę szybką jazdę, nawet w takich miejscach, gdzie kiedyś jechalibyśmy wolniej. Chcieliśmy ten oes pojechać jak najszybciej, żeby mieć jak najwyższą pozycję na liście startowej do odcinków na Poligonie Drawskim i to osiągnęliśmy – wygraliśmy prolog w grupie T4 i zajęliśmy 2 miejsce w generalce całego rajdu. To nas bardzo cieszyło, bo dawało nam miejsce wśród najszybszych załóg na oesach w Drawsku, co w tym rajdzie jest bardzo istotne – opowiada Dariusz Baśkiewicz.
Najważniejsza, drawska część Baja Poland składała się z dwóch przejazdów liczącego aż 184 km odcinka specjalnego. Pierwszy z nich Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz ukończyli na pierwszym miejscu, jednocześnie budując sobie ponad 2-minutową przewagę. Wyjeżdżając na kolejny przejazd tego oesu wiedzieli, że mogą go pokonać podobnym tempem, jeśli tylko nie przydarzą się im jakieś przygody. Te nie miały miejsca i zarówno świetnie przygotowany przez Polaris Polska pojazd, jak i jego załoga spisali się świetnie, wygrywając również ten odcinek i zyskując kolejne 2 minuty przewagi. Po całym dniu rajdu Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz prowadzili w rajdzie z 5-minutowym zapasem czasu nad rywalami, co stawiało ich w komfortowej sytuacji przed niedzielnymi odcinkami, rozgrywanymi w Szczecinie i Dobrej. To okazało się bardzo ważne, bo w ostatnim dniu rajdu pogoda się załamała.
- Przez całą noc i dzień padało, przez co warunki na trasie znacznie się pogorszyły. Odcinki były dość krótkie, tego dnia pokonywaliśmy dwukrotnie oesy o długości 9,5 i 17 km, ale błoto na krętej, leśnej trasie sprawiało, że wcale nie były one łatwe do przejechania. My jednak nie mieliśmy problemów i wygraliśmy każdy z nich, a w sumie zwyciężyliśmy na wszystkich 7 oesach rajdu, zajmując pierwsze miejsce w grupie T4, zdobywając komplet ważnych punktów w Mistrzostwach Europy, co było naszym celem na ten rajd, więc jesteśmy naprawdę zadowoleni – podsumowuje Tomasz Białkowski.
Załoga Kamena Rally Team zajęła także świetne 2 miejsce w generalce Mistrzostw Europy, pokonując zawodników nie tylklo z Polski, ale i z całego świata. Grupa T4 była najliczniejsza w całej stawce załóg startujących w Baja Poland, a Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz pokonali 20 zespołów, więc zdecydowanie mają powody do radości. W napiętym kalendarzu Kamena Rally Team nie ma jednak czasu na świętowanie tego sukcesu, bowiem już w najbliższy weekend zmierzą się ponownie ze światową czołówką zawodników, którzy spotkają się we Włoszech na będącym kolejną rundą Pucharu Świata rajdzie Italian Baja.
*Materiał partnerski
niedziela, 24 listopada 2024 13:14