Dobra passa trwa! Kolejny rajd i kolejne zwycięstwo Kamena Rally Team – tym razem na Węgrzech. Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz wygrali Riverside Baja, zaliczaną do Mistrzostw Europy i Mistrzostw Węgier. A łatwo nie było!
Riverside Baja była pierwszym w tym roku rajdem rozgrywanym na Węgrzech i pierwszym od 2019 roku, bowiem pandemia uniemożliwiła w zeszłym roku oragnizację rajdów w tym kraju. Był on drugą rundą Mistrzostw Strefy Europy Centralnej FIA-CEZ oraz pierwszą rundą Mistrzostw Węgier. Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz zdobyli tytuł Mistrzów Węgier w 2019 roku, a walkę o obronę tego tytułu rozpoczęli od zwycięstwa już w pierwszym rajdzie tego cyklu.
- Bardzo lubimy rajdy na Węgrzech i cieszymy się, że wreszcie możemy się tu znowu ścigać. To był nasz drugi start w Riverside Baja – po raz pierwszy byliśmy tu dwa lata temu i wygraliśmy, a teraz udało się ten sukces powtórzyć, mimo mocniejszej stawki pojazdów SSV. Zdobyliśmy komplet punktów w Mistrzostwach Węgier, więc nie mogliśmy lepiej rozpocząć tego cyklu, a także kolejne cenne punkty w Mistrzostwach Europy. Realizujemy nasz plan na ten sezon. Naprawdę bardzo nas cieszy zwycięstwo w tym rajdzie, bo to kolejny krok do osiągnięcia naszych celów – mówi Tomasz Białkowski.
Trasa Riverside Baja liczyła 227 km oesowych, które zawodnicy pokonywali w ciągu dwóch dni. Pierwszy dzień rajdu obejmował dwa przejazdy 13,5-kilometrowego odcinka, zaś drugiego dnia do przejechania były cztery oesy o długości 50 km.
- W tym roku na Riverside Baja mieliśmy naprawdę solidną konkurencję, bo musieliśmy się zmierzyć z aż 13 załogami SSV. Przyjechała tu cała czołówka polskich załóg, a do tego mocne węgierskie załogi, więc bardzo się cieszymy, że udało nam się wygrać. Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego Polarisa, bo cały rajd przejechaliśmy bez większych przygód. Sama trasa była wymagająca, gdyż piątkowe oesy były techniczne, a przez cały dzień dodatkowo padał deszcz, zaś w sobotę trasa była bardzo zróżnicowana, od płaskich, szybkich sekcji, po bardzo wyboistą nawierzchnię oraz ciasne, kręte ścieżki w lesie, na szczęście już było ciepło i pogodnie – opowiada Dariusz Baśkiewicz.
W tych warunkach nie było łatwo o ukończenie rajdu, a tym bardziej o wygraną. Ta sztuka udała się Tomaszowi Białkowskiemu i Dariuszowi Baśkiewiczowi, dzięki czemu dołożyli zwycięstwo w Riverside Baja do swoich tegorocznych sukcesów, a sezon dopiero się rozpoczął, więc jest to świetny prognostyk dla Kamena Rally Team na jego dalszą część. A tegoroczny kalendarz startów zespół ma zapełniony po brzegi. Teraz zawodnicy mają 2 tygodnie przerwy w rajdach, ale czeka ich mnóstwo pracy, bo przygotowują się do zawodów z cyklu Polaris RZR Trophy, które odbędą się 21 maja. Tuż po nich Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz wyruszą w podróż do Czarnobyla.