We wtorek 27 kwietnia, wrzesińskie służby zostały wezwane do jednego z mieszkań przy ulicy Batorego we Wrześni. Zaniepokojona farmaceutka, która dostarczała leki dwójce starszych kobiet poinformowała policje, że nikt jej nie otwiera.
Mówi rzecznik wrzesińskich policjantów Adam Wojciński. Na łóżku znajdowała się zmarła 87-letnia kobieta, z kolei na podłodze jej 60-letnia córka, która wykazywała czynności życiowe.
Jak potwierdzają wrzesińscy strażacy, po wejściu do mieszkania okazało się, że w kuchence gazowej był odkręcony gaz. (GP)
piątek, 29 listopada 2024 23:40