Chcą jeździć do pożarów, ale nie mają czym. Członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej z Borzykowa starają się o zakup nowego samochodu ratowniczo-gaśniczego.
Dobre chęci nie wystarczą. Chcąc ubiegać się o przydział z Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego gmina musi zapewnić wkład własny w wysokości 400 tys. zł.
- tłumaczy wójt Teresa Waszak.
Do zakupu samochodu będzie namawiał radnych szef kołaczkowskiej straży Michał Stefański. Jak mówi, korzyść jest oczywista, bo gmina pokryłaby tylko połowę jego wartości.
W razie nabycia nowego auta stare zostanie zezłomowane. Jak wyliczyli druhowie, koszt naprawy przewyższałby jego wartość.
Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie na najbliższej, poniedziałkowej sesji rady gminy. (tos)
Strażakom z Borzykowa marzy się nowe auto. Kasę musi wyłożyć gmina
Chcą jeździć do pożarów, ale nie mają czym. Członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej z Borzykowa starają się o zakup nowego samochodu ratowniczo-gaśniczego.
- 23.03.2021 14:31