W strumieniach deszczu 4 października odbyła się trzecia impreza "Hubertus".
Dla większości jeźdźców to jedno z ważniejszych wydarzeń w jeździeckim kalendarzu.
Organizowany jest tradycyjny bieg myśliwski na cześć św. Huberta – patrona jeźdźców, leśników i myśliwych. Zwyczajowo rozpoczyna się wspólnym wyjazdem w teren zakończonym gonitwą za lisem. Lis, czyli doświadczony jeździec oznaczony lisią kitą, ucieka klucząc po wyznaczonym terenie gonitwy. Osoba, która „złapie lisa" – czyli zerwie lisią kitę, zostaje lisem w następnym roku lub w następnej gonitwie. Dzień z końmi zorganizowała rodzinna Stajnia Bierzglinek prowadzona przez państwo Tomczaków. Z otwartego zaproszenia na imprezę skorzystało ok. 100 osób. Cześć z nich pojawiła się z własnymi końmi, jednak większość stanowiły „nieosiodłane” rodziny z dziećmi. Organizatorzy przygotowali dla wszystkich przejazd bryczkami z muzyczną kapelą. Rywalizacji towarzyszyła sympatyczna piknikowa atmosfera. Jedyną przeszkodą był ciągle padający deszcz, ale to nie zniechęciło osób kochających konie.
Marci Tomczak, właściciel Stajni Bierzglinek o historii stajni.
Jakie atrakcje stajnia przygotowała na to spotkanie.
Zwyciężczynie gonitwy za lisem.
Fotogaleria i film poniżej.
M.J.
https://www.youtube.com/watch?v=tAnxhCjYRYY
niedziela, 24 listopada 2024 08:51