Osy, szerszenie i pszczoły czyli owady błonkoskrzydłe, to do nich co raz częściej wzywani są strażacy. Jak wynika ze statystyk takich wyjazdów w powiecie wrzesińskim jest sporo.
Mówi oficer prasowy starszy strażak Magdalena Cieślak:
Pamiętajmy, że sprzęt i strażacy, którzy jadą do takiego zdarzenia są wyłączeni z innych działań. Może się zdarzyć, że w takiej sytuacji zabraknie strażaków tam, gdzie jest faktyczne zagrożenie związane z pożarem czy też wypadkiem. Należy więc dokładnie ocenić sytuacje zanim chwycimy za telefon. (GP)
środa, 27 listopada 2024 05:35