Victoria Września wygrała wczoraj w Tarnowie z tamtejszą Tarnovią 3:0 i umocniła się na pozycji lidera IV ligi. Mikołaj Jankowski zdobył dwa gole i z pięcioma na koncie przewodzi najlepszym snajperom ligi.
Gospodarze od początku mieli jeden plan - długie piłki na wysuniętego do przodu Błażeja Telichowskiego. Na szczęście nasz zespół był na to przygotowany i doświadczony piłkarz, były obrońca "Kolejorza", po prostu sobie nie pograł, bo był bardzo dobrze pilnowany i odcinany od podań. Nasza druga linia z Jakubem Groszkowskim, Filipem Brzostowskim, Szymonem Krawczyńskim i Hubertem Oczkowskim opanowała środek boiska i prawdę mówiąc na niewiele pozwalała graczom gospodarzy, wśród których jedynie kolejny były lechita, czyli Jakub Wilk, próbował tworzyć jakieś akcje. Jeśli do tego dodamy ogromną waleczność i pracowitość dwójki napastników: Panowicz, Jankowski to Victoria tego meczu nie miała prawa przegrać i nie przegrała. W 20.minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, wynik otworzył (podobnie jak w Pudliszkach) Filip Brzostowski. Potem Mikołaj Panowicz trafił w słupek i mimo kilku jeszcze dogodnych sytuacji Victorii do zdobycia gola wynik w pierwszej części gry się już nie zmienił. Gospodarze nie stworzyli nic! Ich frustracja przekładała się na faule. W 62. minucie meczu pomocnik Tarnovii obejrzał drugie "żółtko" i w konsekwencji czerwony kartonik. Potem Victoria miała już z górki. W 63. min. druga bramkę zdobył Mikołaj Jankowski, a w 70. minucie Jankes podwyższył na 3:0.
Posłuchajmy bohaterów wczorajszego meczu, Filip Brzostowski i Mikołaj Jankowski:
Mikołaj Jankowski po 4. meczach tego sezonu ma na koncie 5 goli i przewodzi klasyfikacji najlepszych strzelców IV ligi. Oby tak dalej.
AG
niedziela, 24 listopada 2024 16:58