Cyfra "5" królowała w piątkowy wieczór na stadionie przy ul. Kosynierów. Victoria Września w piątym meczu sparingowym wygrała 5:0 z V-ligową Concordią Murowana Goślina.
Mecz z Concordią kończył bardzo ciężki tydzień treningów, które swoim piłkarzom zaaplikował trener Tomasz Bekas. Widać to było szczególnie w I połowie spotkania, kiedy goście mieli siły biegać i postawili się mocno Victorii. Grali uważnie w obronie i byli aktywni w kontratakach. Nasi piłkarze częściej mieli piłkę przy nodze, już w 2. minucie strzelili gola (Maciej Szczublewski), ale widać było, że bieganie sprawia im ból, a każdy start do piłki, czy pojedynek ramię w ramię z rywalem, to spory wysiłek. Mimo wszystko wrześnianie stworzyli kilka znakomitych okazji do zdobycia gola, niestety, żadnej z nich nie udało się wykorzystać i nad tym elementem gry trzeba zdecydowanie popracować. W drugiej części spotkania trener Bekas dokonał 7 zmian, pokazali się: Perzyński, A. Majewski, Czerniak, Radziejewski, Grabarek, D. Szymański i Marciniak. Młodzież prowadzona przez Jakuba Groszkowskiego (gol w 69 minucie) spisywała się dzielnie. Na tle słabnącego z minuty na minutę rywala pokazała, że z tygodnia na tydzień robi postępy i w przyszłości może walczyć o pierwszy skład. Najbliżej tego osiągnięcia jest zdecydowanie Dawid Szymański, który strzelił dwie bramki. Druga z nich była wyjątkowej urody, ozdobą meczu. Dawid z ok. 30 metrów cudownym "rogalem" zapakował futbolówkę w okienko bramki Concordii. Dzieła zniszczenia gości dokonał 16-letni Jakub Marciniak, junior młodszy, który otrzymał szanse trenowania z kadrą pierwszego zespołu.
Po meczu trener Tomasz Bekas nie ukrywał, że przed zespołem jeszcze jeden tydzień treningów, który zwieńczy szósty mecz kontrolny z niedoszłym III-ligowcem, LKS Gołuchów.
AG
niedziela, 24 listopada 2024 17:30