Zespół Wooden Villa po zwycięstwie 5:4 nad KKF Autmobile Torino Konin awansował do finału Pucharu Polski w futsalu na szczeblu Wielkopolski. To ogromny sukces wrzesińskiej drużyny.
Przed meczem faworytem tej rywalizacji byli i to zdecydowanie goście. Drużyna KKF Automobile Konin gra na o dzień w II lidze centralnej. Wrześnianie tylko w rozgrywkach amatorskiej ligi WTPN. Mimo wszystko gospodarze liczyli na niespodziankę, wierzyli, że są w stanie pokonać faworytów. I ta sztuka im się udała dzięki mądrej taktyce ustawionej na szczelną, aktywną obronę i szybkie kontrataki, dzięki znakomitej dyspozycji Kamila Klechamera i dzięki odrobinie szczęścia, bowiem goście pudłowali w idealnych sytuacjach. Wrześnianie prowadzili 1:0 po bramce Macieja Koleckiego. Potem bramkę zdobyli goście i wynikiem 1:1 zakończyła się pierwsza, ostrożna z obu stron część meczu. Po przerwie zespół z Konina zdobył bramkę i próbował obronić korzystny wynik. Srodze się to na nich zemściło. Na 2:2 wyrównał Mikołaj Plichta, a po kilku chwilach prowadzenie gospodarzom dal Kamil Klechamer. Goście zdołali doprowadzić do remisu, ale Kamil Klechamer po dwóch znakomicie wyprowadzonych kontrach ograł bramkarza i zrobiło się 5:3. Końcówka meczu była bardzo nerwowa, koninianie wycofali bramkarza, ale zdołali strzelić tylko jednego gola - na 35 sekund przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Mieli jeszcze bramkowe szanse, na szczęście ich nie wykorzystali i w ten sposób sensacja stała się faktem. Na duże słowa uznania zasługuje tez bramkarz gospodarzy Marcin Siepielski, który spisywał się po prostu znakomicie. Po bardzo dobrym i trzymającym w napięciu meczu zespół Wooden Villa pokonał KKF Automobile Torino Konin 5:4 i grać będzie w finale Pucharu Polski w futsalu na szczeblu Wielkopolski. Cieszy sukces, ale cieszy tez fakt, że mecz rozegrano w obecności kilkuset kibiców, którzy w II połowie dali swojej drużynie ogromne wsparcie. A teraz czas na finał!
