Od głosu wstrzymał się m.in. Rafał Nowaczyk.
- Są inne sposoby na podreperowanie budżetu – tłumaczył.
Burmistrz Hubert Gruszczyński był zadowolony z wprowadzenia podwyżek podatków. Namawiał do tego radnych podczas wspólnego posiedzenia komisji, które poprzedzało sesję.
Najwięcej emocji wywołał podatek rolny. Za pozostawieniem go na dotychczasowych poziomie zagłosowało czworo radnych, przy dwóch wstrzymujących się i dziewięcioro przeciwnych. W efekcie i on został podniesiony. (tos)