Mimo obecności ludzi zwierzę podeszło do wózka dziecięcego. Uciekł dopiero, gdy zostało spłoszone.
Powiatowy Lekarz Weterynarii Romuald Juściński nie sądzi, by lis był zarażony wścieklizną. Mimo tego apeluje do mieszkańców o zachowanie szczególnej ostrożności. (tos)