Pojazd kosztował 140 tys. zł brutto.
- mówi kierownik zakładu Robert Balicki.
Jak dodaje, zakup używanego traktora nie wchodził w grę. Chodzi o to, by służył jak najlepiej i jak najdłużej.
Nowy ciągnik wymusza konieczność sprzedaży starego. Pod młotek pójdzie poczciwy Ursus C-360. No, ale to dopiero w przyszłym roku. (tos)