APP Krispol w kolejnym meczu Krispol 1. Ligi zmierzył się na własnym parkiecie z BBTS-em Bielsko Biała i wygrał 3:0, w poszczególnych partiach 30:28, 25:17, 25:19.
Mecz od początku był bardzo wyrównany, wynik pierwszego seta mówi wszystko. Wydaje się, że przełomowym jego momentem była podwójna zmiana, jaką trener Marian Kardas przeprowadził przy stanie po 19. W miejsce rozgrywającego Jana Tomczaka wprowadził Marcina Krawieckiego, a w miejsce Mateusza Lindy Adama Lorenca. Ten drugi od pierwszego uderzenia grał na znakomitym poziomie w ataku. Seta wygraliśmy po asie Mateusza Jóźwika i skutecznym ataku ze środka Tomasza Narowskiego. W drugiej partii nadal nie do zatrzymania był Lorenc, równie dobrze w ataku grał Filip Frankowski, a że goście zaczęli się mylić i popełniać coraz więcej błędów gospodarze wygrali tę partię 25:17. W trzecim secie goście próbowali przeciwstawić się atakom siatkarzy z Wrześni. Walczyli do stanu 12:11. Potem nie byli już w stanie powstrzymać ani fruwającego Adama Lorenca, ani Mateusza Jóźwika, ani Filipa Frankowskiego. Skuteczna i co najważniejsze atrakcyjna siatkówka w wykonaniu APP Krispol dała w trzecim secie wygraną 25:19 i w całym meczu 3:0. Siatkarze nie kryli radości - poprawili nie najlepsze nastroje po Lechii Tomaszów i wygrywając za 3 punkty poprawili też pozycję w tabeli. Adam Lorenc został wybrany, i to całkowicie zasłużenie, MVP meczu. Warto w tym miejscu dodać, że w ubiegłym sezonie, w Bielsku Białej Adam też wszedł na plac z ławki i też został MVP spotkania, a w sobotni wieczór, jak sam przyznał, do znakomitej gry zmobilizowała go wizyta rodziców.
