Polonia Środa w meczu 1/32 Totolotek Pucharu Polski uległa na własnym boisku 14-krotnemu Mistrzowi Polski, Górnikowi Zabrze 0:6 i odpadła z rozgrywek. Mimo porażki ponad 1,5 tys. kibiców było świadkami bardzo dobrego meczu, który był prawdziwą wizytówką futbolu.
Goście jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego pokazali, że są ekipa z klasą. Na ręce prezesa Polonii Środa, Rafała Ratajczaka złożyli pamiątkową, grawerowaną tablicę z okazji 100-lecia średzkiego klubu. Potem kurtuazji już nie było. Mecz się rozpoczął i mimo że Górnik nie przystąpił do tego meczu w najsilniejszym składzie to "zaczął z wysokiego C". Już w 2. minucie bramkę zdobył Wiśniewski. W 9. minucie było 2:0 dla Górnika, a na listę strzelców wpisał się Baidoo. 10 minut potem trzeciego gola dla gości strzelił Koj i praktycznie było po meczu. Górnik grał spokojnie, bardzo widowiskowy i co najważniejsze skuteczny futbol. W obronie panował Wiśniewski, a w drugiej linii rządzili kapitan Matuszek i 21-letni Gambijczyk Alasana Manneh, którego Górnik wykupił z rezerw Barcelony. Polonia Środa próbowała, wyróżniał się Jakub Wilk, który próbował organizować akcje ofensywne, ale gospodarze nie mieli armat z przodu i ich próby skruszenia zabrskiej obrony były niestety kompletnie nieudane. Po zmianie stron zabrzanie strzelili jeszcze 3 gole, w tym 2 z rzutów karnych. Skutecznie egzekwowali je Wolsztyński i Zapolnik. Szóstym strzelcem dla Górnika był Krawczyk. Polonia Środa odpadła z rozgrywek, ale na 100-lecie klubu rozegrała historyczny mecz, o którym kibice długo będą pamiętać. Wielkie gratulacje dla zespołu Polonii, trenera i zarządu klubu. Dla takich meczów warto pracować!
AG
https://youtu.be/lLdT_SkozWw
niedziela, 24 listopada 2024 14:31