Jej celem było wsparcie leczenia Łukasza Kubiaczyka. 29-latek w lutym uległ poważnemu wypadkowi - został przysypany przez kruszywo. Oddycha samodzielnie, ale wciąż jest w śpiączce.
- mówi Paulina Głowacka, siostra Łukasza.
Nie wie, kiedy i czy w ogóle wybudzi się jej brat. Nawet lekarze są w tej kwestii podzieleni.
Sens mają także działania podejmowane przez bliskich Łukasza. Chcąc wziąć udział we wczorajszej zbiórce wystarczyło wrzucić do puszki dowolną kwotę pieniędzy. Do wygrania były m.in.: kosmetyki, przybory szkolne i koszulki. Podobna akcja została przeprowadzona podczas nekielskich wianków. (tos)