Chodziło o porzucone zwierzęta.
- mówi rzecznik mundurowych Adam wojciński.
Policjanci zachowali się jak najbardziej profesjonalnie. Wzięli kotki, nakarmili i zapewnili im schronienie.
Zwierzaki są w dobrej kondycji. Nie wiadomo, kto i dlaczego je porzucił. To problem, który bynajmniej nie jest miałki. (tos)