W ramach udziału gminy Pyzdry mieszkańcy sąsiadujący z ciekiem musieli wykonać prace porządkowe – i się z tego wywiązali.
- mówi burmistrz Przemysław Dębski.
Wszystko wskazuje na to, że inwestycja dojdzie do skutku – być może ciężki sprzęt wjedzie na newralgiczny odcinek cieku jeszcze w tym roku.
Flisa najbardziej daje się we znaki rolnikom – gdy wylewa powoduje podtopienia pól. (tos)