Zauważył je jeden z mieszkańców, o czym niezwłocznie poinformował pracowników urzędu miejskiego.
- mówi Mirosław Balicki z urzędu miejskiego.
Padłe zwierzęta zostaną odebrane przez firmę utylizacyjną dziś przed południem. Nie mają żadnych obrażeń zewnętrznych, co sugeruje, że nikt nie przyczynił się do ich śmierci.
Obecność zwierząt w tej części miasta nie może dziwić, bo w pobliżu znajdują się sady. Zastanawiać może co jedynie fakt, że zostały znalezione dokładnie w tym samym miejscu. (tos)