Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Zdzisław Krasnodębski gościł we Wrześni. Niestety musiał gasić napięte nastroje we wrzesińskiej prawicy. Radny Jarosław Kowalewski nakrzyczał na szefa wrzesińskiego PiS-u, Przemysława Hirschfelda.
Krasnodębski w piątkowy wieczór gościł w Muzeum Regionalnym im. Dzieci Wrzesińskich. Najpierw zwiedził placówkę. Obejrzał też najstarszy polski film pt. „Kultura Pruska” opowiadający o strajku Dzieci Wrzesińskich. Potem w sali wystawowej spotkał się z sympatykami.
Najpierw przedstawił swoje działania w Europarlamencie. Kiedy przyszło do zadawania pytań część gości zaatakowała Przemysław Hirschfelda, szefa wrzesińskiego PiS-u. Liderem opozycjonistów był były kandydat P-S-u na burmistrza Wrześni, radny Jarosław Kowalewski.
Krasnodębski był wyraźnie zażenowany sytuacją. Tonował nastroje.
- Niech państwo swoje sprawy rozstrzygną między sobą – apelował prof. Krasnodębski. - Wzajemne pretensje do niczego nie prowadzą – przypominał wrzesińskim adwersarzom.
