Jej zdaniem znalazły się na niej zbyt wyraziste kolory, które określiła mianem gaciowych. Dlatego w tym tygodniu zostały one przemalowane. Mieszkańcy zastanawiają się o co w tym wszystkim chodzi. Rozmawiał z nimi Tomasz Szternel.
Definicji koloru gaciowego nie ma. Ustaliliśmy jednak, że pani konserwator nie spodobał się kolor, który wpadał w róż. Burmistrz stoi na stanowisku, że to była brzoskwinia. (tos)