Właściciel psa, który pogryzł 6-letniego chłopca nie usłyszy prokuratorskiego zarzutu.
Do zdarzenia doszło w lipcu ubiegłego roku na wrzesińskim rynku. W pewnym momencie Alan podszedł do psa chcąc go pogłaskać. Został zaatakowany. Doznał licznych ran łuku brwiowego, oczodołu, policzka, szyi i nosa.
- informuje Prokurator Rejonowy we Wrześni Paweł Karpiesiuk.
Dochodzenie było prowadzone w sprawie nieumyślnego spowodowania naruszenia czynności narządów ciała małoletniego.
Ustalenie okoliczności zdarzenia umożliwiły nie tylko zeznania świadków, ale także miejski monitoring. Widać na nim, jak przez nikogo nie pilnowany chłopiec podchodzi do uwiązanego na smyczy psa. Śledczy bezspornie ustalili, że właściciel zwierzęcia nie ponosi odpowiedzialności za to, co się stało. (tos)
Fot. Grzegorz Pabich