Koszykarze MKS Września, w meczu III ligi, zwyciężyli na własnym parkiecie Grom Słupca 78:74. Na prowadzenie, które dało im zwycięstwo wyszli 26 sekund przed końcem meczu.
Wrześnianie w rozgrywkach III ligi odnieśli 5. zwycięstwo, ale nie przyszło ono łatwo i do postawy koszykarzy Tomasza Szelągiewicza można mieć wiele zastrzeżeń. Od stanu 3:2 na samym początku spotkania przegrywali przez kolejne 39 minut. Popełniali wiele błędów, grali niedokładnie, chaotycznie, mieli mnóstwo strat, skuteczność wołała o pomstę do nieba, ba, momentami pięciu koszykarzy MKS-u przegrywało z jednym, grającym z nr 10, graczem gości. Na szczęście pod koniec spotkania rywale opadli z sił, najlepszy ich koszykarz złapał 5 przewinień, zszedł z parkietu i jego koledzy nie poradzili sobie z coraz bardziej napierającą ekipą gospodarzy. MKS przegrywał prawie całe spotkanie, ale chwała naszym graczom za to, że nie spasowali, że się nie poddali, a cały czas, mimo kilkunastopunktowej straty wierzyli i walczyli o zwycięstwo. I ta wiara, wsparta ambitną walką przyniosła sukces. Kolejny mecz MKS Września zagra w Poznaniu z Pyrą, potem u siebie mecz pokazowy z amerykańska armią z Powidza, a potem, również u siebie, rewanżowy pojedynek z doświadczonym zespołem z Piły.
MKS Września – Grom Słupca 78:74 (15:18, 13:19, 20:20, 30:17)
Punkty dla MKS Września zdobyli: Jasiński (19), Nowak (14), Pera (13), Prętkowski (8), Dembiński (7), Izydorek (7), Wesołowski (5), Kaczmarzewski (3), Kosmala (2 pkt), Baranowski (2), Pochylski (2).
AG
https://youtu.be/BHGFZYXHq_w
https://youtu.be/jYzynVdzYgQ
niedziela, 24 listopada 2024 02:21