Pagoda nagle dała nam się we znaki. Potrzebne są nowe impulsy do działania. Na nowy rok, na kolejne rozdanie u władz, na nowe budżety.
Z kolei ciężka praca samorządowców musi zaowocować nowymi pomysłami, bo wyzwań jest jeszcze więcej niż w poprzedniej kadencji. Dużym impulsem jest też charytatywna akcja na rzecz naszego kolegi po fachu z powiatu słupeckiego. Daje nam też to do myślenia, jak życie potrafi skomplikować plany. Życzmy wiele energii Waldkowi na powrót do zdrowia.
Wykorzystajmy ten moment na dbanie o zdrowie i zwrócenie uwagi na tych, którzy nas potrzebują najbardziej. Okres świąteczny czuć na odległość, a może się wydawać, że mamy wszystko pod kontrolą.
Zaledwie w ciągu paru dni weszliśmy w tryb prawdziwie zimowy. Musimy oddać pogodzie, że skutecznie wprowadza nas w aurę typowej jak na ten miesiąc hibernacji. Myśli i działania w tym czasie skupiają się głównie na podsumowaniu wielu rzeczy i wzmocnieniu naszych sukcesów, by w nowym roku mieć siłę na więcej.
Tymczasem we Wrześni jesteśmy po dyktandzie, które kolejny raz zdało swój egzamin. Szlachetna lokalna idea to już 16. sprawdzian z pisowni języka polskiego. Udowodnił nam przy okazji, że istnieją również inne sposoby na podkreślenie polskości, poza wykłócaniem się o historię. Od przyszłego roku dyktando ma przybierać coraz to bardziej ogólnopolski kształt. Aspekt historyczny w odniesieniu do Dzieci Wrzesińskich, walczących o język polski to idealne wzmocnienie wydarzenia, którego głównym akcentem jest właśnie dyktando. Impreza ma ponoć trwać nawet parę dni. Kibicujemy i mamy nadzieję, że władze włączą się w to jeszcze bardziej.
Przed nami okres przemyśleń
Pagoda nagle dała nam się we znaki. Potrzebne są nowe impulsy do działania. Na nowy rok, na kolejne rozdanie u władz, na nowe budżety.
- 23.11.2018 06:15