Smog zabija - zareagujmy teraz!

Czy wiemy, że smog to jedna z najczęstszych nienaturalnych przyczyn śmierci w Polsce? Co roku w kraju umiera z tego powodu ponad 40 tys. ludzi. A czy wiemy, co to znaczy?

Jeszcze parędziesiąt lat temu w Polsce nie było żadnej wiedzy na temat segregacji odpadów, a śmieci po prostu zakopywało się przed domem. Obecnie, w czasach tak łatwego dostępu do informacji, nie chcemy zrozumieć istoty problemu. Ja wiem, że kolejny raz się o tym mówię, ale tu trzeba reagować.

Ubiegłotygodniowe doniesienia airvisual.com porażają. W Poznaniu i okolicach powietrze było gorsze niż w Pekinie. Na naszym radiowym fejsbuku wybuchła gorąca dyskusja. Pojawiło sie video słuchacza, na którym widać wyraźnie wydobywający się z pewnego komina dym (na osiedlu Mankowo) niewiadomego pochodzenia. Naszym celem nie jest oskarżanie innych o palenie śmieciami, donoszenie na sąsiada ani też kontrola kominów. Chcemy tylko rozmawiać o problemie, zauważać go i tworzyć odpowiedni klimat do zmian. Wydaje mi się, że to dużo. Dyskusja na temat podjęcia jakichkolwiek działań zmierzających do poprawy jakości naszego powietrza i zdrowia to już bardzo dużo. Rzecz nie w tym, żeby od razu zmieniać całe instalacje grzewcze. Trzeba pytać, rozmawiać i decydować, czy ostatecznie wymienić piec, ocieplić dom czy zmienić tylko sposób zagospodarowania swoich śmieci.

My chcemy zmian i nie wierzę, że nie pragnie ich większość z nas. Będziemy do nich dążyć pomimo hamulców, z jakimi spotykają się samorządy. Spotkałem się z opinią, że ci którzy palą śmieciami, nigdy nie zdecydują się na nowy piec, bo przecież, co wtedy zrobią z odpadkami? To są słowa samych zainteresowanych. Nie interesują ich żadne dopłaty, dotacje czy kredyty. To smutne.

Stwórzmy wspólny front w walce ze smogiem, nie bójmy się pytać sąsiada, czym pali w swoim piecu.