Reklama

Idźmy głosować!

W związku z wyborami postanowiłem przepytać szereg osób z różnych środowisk, by poznać szanse poszczególnych kandydatów i być może dowiedzieć się też czegoś więcej. Odbyłem wiele rozmów przypadkowych, ale też sporo spotkań zaplanowanych. Przedstawiam ciekawe wnioski.

Otóż najmłodsi (18-22 lata) nie mają w większości pojęcia, czym w ogóle różni się starostwo od gminy, a sejmiki dla nich to czarna magia. W ten sposób nie da się dobrze zagłosować. W związku z tym zachodzi obawa o przypadkowe głosy. Nie jestem zwolennikiem odbierania praw wyborczych, ale brak podstawowej wiedzy na temat samych instytucji, do których wybieramy kandydatów, musi zastanawiać.

Wśród starszych z kolei są osoby, które na zadane pytanie o ulubionego kandydata odpowiadają: „na kogokolwiek, byle z PiS”. Zastanawiające, bo przecież PiS nigdy nie odgrywał znaczącej roli w naszym regionie, a obecni kandydaci z listy to głównie osoby przychylnie nastawione do obecnie rządzących. Najbardziej spektakularna odpowiedź na pytanie: „na kogo głosujesz?” padła przy ulicy Kosynierów we Wrześni. - „Zagłosuję na starą władzę, bo oni już tyle nakradli, że więcej się nie da, a nowy przyjdzie i będzie kradł na nowo - to dużo większe zagrożenie”.

A co z samymi kandydatami – tymi, którzy walczą o reelekcję? Boją się o swoją przyszłość. I słusznie. Bo nie dość, że teraz każdy każdemu patrzy na ręce (a w dobie nowych technologii nietrudno o pomyłkę), to na dodatek na finiszu rozgrywek wyborczych wielu wykorzystuje sytuację i gra po prostu nie fair. Swoją drogą, czuć na odległość, że każdy już ma trochę dość wyborów i tej całej otoczki, walki szczurów o każdą, nawet drobną przychylność.

Nastroje wyborcze są naprawdę różne. Pójdźmy tylko zagłosować. Wierzę w demokrację. Bo lepiej w niedzielę oddać rozsądny głos, niż w poniedziałek zaniemówić.

Podziel się
Oceń