Po bardzo złych wynikach z ubiegłego tygodnia tym razem zespoły naszego powiatu grały zdecydowanie lepiej. Punktów nie zdobył Orlik, ale dlatego, że w derbach gminy Miłosław, po bardzo emocjonującym meczu, uległ Sparcie Sklejce Orzechowo 1:2. Płomień dostał nowe stroje i wygrał u siebie 3:1.
To był bardzo ciekawy mecz, w którym na pochwały zasługują nie tylko piłkarze obu zespołów, ale i kibice. Do przerwy bardziej zachowawczo grał Orlik. Ta postawa przyniosła mu bezbramkowy remis, mimo że Sparta miała karnego. Nie wykorzystał go jednak Damian Zbierski, którego strzał obronił Jakub Pera. Po zmianie stron pierwsze minuty należały do graczy z Miłosławia. Nie potrafili jednak wykorzystać kilku znakomitych okazji bramkowych i do głosu doszli gospodarze. Najpierw w 55. minucie, wykorzystując sytuację sam na sam, gola na 1:0 zdobył Michał Pawlak. Potem, w 68. minucie znakomitym uderzeniem z dystansu popisał się Jakub Krygier i było 2:0. Orlik zerwał się do odrabiania strat, ale stać go było tylko na jedna bramkę. Zdobył ją w 87. minucie Maciej Grajek i tym samym 3 punkty zostały w Orzechowie. Obu zespołom należą się gratulacje za walkę, za dobre widowisko.
Płomień Nekla zwyciężył na własnym boisku Górnika Wierzbinek 3:1. Wszystkie bramki dla neklan padły w pierwszej części meczu. Zdobywali je Matysiak oraz dwie Konieczka. Miłym akcentem, tuż przed rozpoczęciem spotkania, było podarowanie drużynie Płomienia nowych strojów piłkarskich. Ufundował je były piłkarz tego klubu, potem działacz - Mikołaj Kubiaczyk.
Po tym zwycięstwie 3 drużyny naszego powiatu: Sparta, Warta i Płomień mają po 9 oczek. Odstaje tylko Orlik, ale ostatnio gra dobrze i wypada wierzyć, że dźwignie się w ligowej tabeli. Warta Pyzdry gra w niedzielne popołudnie.
