W rozegranym w środowe popołudnie meczu III rundy Pucharu Polski SKP Słupca, występujący w klasie międzyokręgowej, pokonał na własnym boisku IV-ligową Victorię Września 2:1 i awansował do kolejnej rundy rozgrywek.
Victoria przystąpiła do tego meczu z ogromną chęcią zwycięstwa. Od początku była stroną przeważającą, ale pierwszy atak gospodarzy, przeprowadzony w 15 minucie przyniósł im gola. Dośrodkowanie z prawej strony , wycofanie piłki, strzał i gol – przy braku jakiegokolwiek ataku z naszej strony. Przez kolejne pół godziny Victoria atakowała, stworzyła dwie sytuacje bramkowe, ale młody bramkarz SKP znakomicie wybronił uderzenia Oczkowskiego (głową) i Szczublewskiego. Po zmianie stron Victoria znów miała piłkę, znów się starała i znów nic z tego nie wynikało. Dopiero w 78 minucie z lewej strony dośrodkowywał Majewski. Pika przeszła na prawą stronę pola karnego, tam przyjął ją Szczublewski, przerzucił na lewą nogę i cudownym strzałem w długi róg dal Victorii remis. Do końca meczu został kwadrans i wydawało się, że piłkarze Tomasza Bekasa przechylą szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Nic bardziej mylnego. Znów znać o sobie dała beznadziejność w grze obronnej. Gospodarze przeprowadzili akcje prawą stroną, poszło dośrodkowanie, piłka przeszła wzdłuż bramki, nikt futbolówki nie wybił i gracz SKP zamknął akcję strzelając z 2 metrów do pustej bramki zwycięskiego gola, dającego gospodarzom awans.
Trener Bekas dal pograć wielu zawodnikom, ale w tym meczu tak naprawdę Victoria miała tylko jednego piłkarza, który wybijał się ponad przeciętność - był nim Maciej Szczublewski. I jeśli ten młodzian nadal będzie się tak rozwijał, ciężko pracował i grał tak jak trener oczekuje, to będzie decydował o ofensywie Victorii. Para Jankowski – Szczublewski w ataku? Młodzi, obiecujący i nasi - jestem na TAK!
AG
sobota, 23 listopada 2024 19:42