Orlik Miłosław i Warta Pyzdry awansowały z A klasy do klasy okręgowej. Oba zespoły grały wiosną ładnie i skutecznie. Dzisiaj ich postawa woła o pomstę do nieba. Jeżeli porażka Warty w Grzegorzewie 1:5 to prawdziwa katastrofa, to jak nazwać przegraną 0:10 Orlika w Rychwale? Brakuje słów!
W meczu derbowym powiatu wrzesińskiego Sparta Orzechowo zremisowała na własnym boisku z Płomieniem Nekla 3:3. W pierwszej części lepsza była Sparta, stworzyła kilka znakomitych okazji do strzelenia gola, miała 2 słupki, a schodziła na przerwę prowadząc tylko 3:2. 5 minut po zmianie stron sam na sam z bramkarzem Płomienia był Piotr Surdyk, ale zwlekał ze strzałem i kolejną okazję gospodarze zaprzepaścili. W 72. minucie był remis. Gospodarze stracili piłkę na przedpolu Płomienia, poszła kontra, zawodnik gości wpadł w pole karne, został sfaulowany, a karnego wykorzystał Bartłomiej Figas. Potem przewagę miał Płomień, ale nic z niej nie wynikało i mecz zakończył się podziałem punktów.
O postawie Warty i Orlika wspomniałem wyżej, dramat - trzy nasze zespoły świecą w ogonie tabeli. Na 15 drużyn Warta zajmuje 11. miejsce, Płomień 13. miejsce, a Orlik 14 miejsce.
