Pod wodzą nowego trenera Victoria Września wygrała na własnym boisku z Kotwicą Kórnik 3:2. Nic się w tym meczu nie liczyło tak bardzo jak 3 oczka wywalczone przez "nasze Orły".
Victoria wyszła z szatni bardzo skoncentrowana świadomością pierwszego meczu z nowym szkoleniowcem, ale i bardzo spęta tym faktem. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, gdyż nasi piłkarze chcieli trzymać rywali z dala od grającego od pierwszych minut młodego bramkarza - Marcela Rembowicza. Nie było sytuacji bramkowych, dopiero pierwszy wypad gości, w 34. minucie dal im gola. Dośrodkowanie z lewej strony nie zostało zablokowane i Dawid Urbanek z bliskiej odległości wpakował piłkę do naszej siatki. Stare grzechy gry obronnej znów zobaczyły światło dzienne. Na szczęście w 44. minucie był remis. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Łukasz Jasiński wziął na plecy obrońcę i przewrotka zdobył pięknego gola. Po zmianie stron lepiej zaczęła Victoria, zaatakowała w polu karnym gości, piłkę ręka zatrzymał jeden z graczy Kotwicy i Paweł Lisiecki na raty, bo na raty, ale pokonał bramkarza rywali i prowadziliśmy 2:1. Niestety, z minuty na minutę powietrze schodziło z naszych graczy jak z piłki plażowej. Już w 55. minucie było 2:2. Pomocnik Kotwicy strzelił mocno po ziemi z 25 metrów. Marcel sobie nie poradził i był remis. Potem było już tylko gorzej. Goście widzieli, że Victoria "oddycha rękawami" i przycisnęli bardzo mocno. W 60 minucie nasz młodzian w bramce uratował zespół od utraty gola, wygrał pojedynek sam na sam, chwilę potem napastnik Kotwicy w idealnej sytuacji przestrzelił. Kibice drżeli, bo widzieli bezradność piłkarzy Victorii. Ale w tym momencie "trenerskim nosem" wykazał się Tomasz Bekas. Puścił do boju Jakuba Kwaśnego, a ten odwdzięczył się znakomitą akcją - przyjął piłkę pod presja obrońcy i idealnie zagrał do Mikołaja Jankowskiego. "Jankes" nie pierwszy raz udowodnił, że mimo młodego wieku w polu karnym gra jak stary wyga. Przytrzymał piłkę, zrobił jeden zamach, drugi i zapakował futbolówkę pod poprzeczkę. To była piękna akcja dwóch młodych piłkarzy Victorii i bramka na wagę zwycięstwa.
AG
https://youtu.be/u_lejj3uYyQ
czwartek, 26 grudnia 2024 17:41