Zanim mecz się rozpoczął już mieliśmy nie lada skandal. Otóż junior drużyny z Lublina, tuż przed startem, został zbadany na obecność alkoholu we krwi. Pierwsze badanie przyniosło wynik pozytywny, drugie wykazało 0,4 promila w wydychanym powietrzu. Jako że zawodnik został wcześniej wpisany do protokołu, a nie mógł już startować, goście musieli sobie radzić w szóstkę. Nieodpowiedzialny 21-latek osłabił swój zespół i wiele wskazuje, że zostanie również zawieszony w prawach zawodnika. Tym samym Speed Car Motor może mieć problemy z awansem do PGE Ekstraligi. Ostatecznie gospodarze car Gwarant Start Gniezno zwyciężyli lidera 1 ligi 47:43 notując 7 kolejne zwycięstwo na własnym torze i zapewniając sobie udział w fazie play – off.
O nieodpowiedzialnym zachowaniu juniora z Lublina mówi trener zespołu z Gniezna, Piotr Szymko.