Mieszkańcy ulicy Dworcowej w Miłosławiu oraz pracownicy znajdujących się tam firm żyją sprawą chemikaliów niewiadomego pochodzenia, które odkryto w jednym ze znajdujących się tam magazynów. Jakie to chemikalia i czy są niebezpieczne dla zdrowia - zbada Wojewódzki Inspektoratu Ochrony Środowiska w Koninie. Wyniki tych badań poznamy za tydzień.
Chemikalia znaleziono w magazynie należącym do prywatnego przedsiębiorcy w Miłosławia, Andrzeja Filipiaka. Pan Andrzej dzisiaj już wie, że był obserwowany i śledzony, że padł ofiarą oszustów, którzy wykorzystali jego ufność i wiarę w ludzi....
Czym jest dla Andrzeja Filipiaka to przykre życiowe doświadczenie, którego padł ofiarą?
Nie wiemy jeszcze czym wypełnione są beczki, które stoją w miłosławskim magazynie. Pan Andrzej obawia się jednak, że na jego barki spadnie koszt utylizacji tych chemikaliów, a będzie on bardzo wysoki. Szczegóły całej tzw "Chemicznej afery" w najnowszym wydaniu GRW.
AG
https://youtu.be/hwHopcJAKnM
niedziela, 24 listopada 2024 10:26