Groźny wilczur błąka się po Zielińcu w gminie Kołaczkowo.
Pojawił się w okolicy już pod koniec ubiegłego roku, a za dom wybrał sobie kępę gęstych krzaków pośrodku pól uprawnych. Obowiązkiem gmin jest wyłapanie każdego bezpańskiego czworonoga i odwiezienie go do schroniska. Mieszkańcy oczekują, że urzędnicy zrobią z bezpańskim psem porządek.
Pani Renata miała wątpliwą okazję przyjrzeć się psu z bliska.
Już raz specjalistyczna firma postanowiła wybawić mieszkańców w z kłopotu. Nie udało się jednak, bo pies nie dał się przywołać ani złapać. Fachowcy dali za wygraną bo zwierzę było zbyt agresywne. Teraz los psa jest w rękach urzędników.
Złapanie i wywiezienie bezpańskiego psa z terenu gminy to dla urzędu koszt ok. 2 tysięcy złotych.
(mas)
https://youtu.be/nnHfiUqZLzg
Strach ma oczy wilczura
Groźny wilczur błąka się po Zielińcu w gminie Kołaczkowo.
- 20.04.2018 07:16