Reklama

Ciągnące się sprawy sądowe i brak kontaktu z kuratorem. Koszmar mieszkańców jednego z wrzesińskich bloków

Miały być piękne mieszkania i preferencyjne warunki. Są problemy i ciągłe rozprawy sądowe.
Ciągnące się sprawy sądowe i brak kontaktu z kuratorem. Koszmar mieszkańców jednego z wrzesińskich bloków

 Koszmar przechodzą mieszkańcy jednego z bloków, który należał do zlikwidowanych już Zakładów Wytwórczych Głośników Tonsil we Wrześni.

Mowa dokładnie o byłych pracownikach, mieszkańcach bloku przy ulicy Konopnickiej - oni jako jedyni nie mogli wykupić "tonsilowskich" mieszkań na własność, choć początkowo im to obiecano. Okazało się ponadto, że upadająca już wtedy spółka Tonsil obciążyła tę nieruchomość ogromną hipoteką.

Od kilkunastu lat mieszkańcy walczą o możliwość wykupu tych mieszkań, jednak bezskutecznie. Sytuacja jest bardzo skomplikowana. Do czerwca tego roku zarządcą tego budynku była Wrzesińska Spółdzielnia Mieszkaniowa, w czerwcu wypowiedziała jednak mieszkańcom umowę.

- mówi prezes WSM Beata Jankowiak.

Choć Wrzesińska Spółdzielnia Mieszkaniowa zarządcą tego obiektu już nie jest wszystkie umowy są zawarte z nią - w tym te na media. Mieszkańcy obawiają się, że zostaną im one odcięte, jednak jak zapewnia prezes - nie zostawi ich na lodzie.

Największy problem stanowi właśnie brak kontaktu z kuratorem, ani mieszkańcy, ani przedstawiciele Spółdzielni Mieszkaniowej nie mają z nim kontaktu. Nie odpisuje na maile i nie odbiera telefonu. Budynek niszczeje, a mieszkańcy bezskutecznie próbują coś z tym zrobić. Do ich sprawy jeszcze wrócimy.
 


Podziel się
Oceń

Reklama