Reklama

Witali go chlebem, solą i szampanem. Wrześnianie świętują, bo Dawidowi Czerwińskiemu się udało!

Udało się, wrześnianin Dawid Czerwiński przebiegł 900 kilometrów - ze Szczecina do Rzeszowa.
Witali go chlebem, solą i szampanem. Wrześnianie świętują, bo Dawidowi Czerwińskiemu się udało!

Autor: Paulina Antkowiak

Przypomnijmy, że zrobił to dla swojego syna Kacperka i wszystkich chorych na Dystrofię Mięśniową Duchenne'a i Beckera. 
Dziś Dawid wrócił do Wrześni, przywitali go mieszkańcy.

- Było ciężko - podsumował bieg.

Było ciężko, ale cel udało się osiągnąć. Politycy usłyszeli o chorobie i o kosztach z jakimi mierzą się rodzice.

Rodzice chorych na DMD liczą na wsparcie ze strony państwa. Obecnie koszty uniemożliwiają zastosowanie terapii genowej. Cena jaką musieliby zapłacić to 16 milionów złotych.

Kacpra Czerwińskiego można wesprzeć zasilając zbiórkę na portalu siepomaga.pl.
 


Podziel się
Oceń

Reklama