Reklama

Pił, dachował i uciekł. 17-latek miał 1,5 promila

Wypił, wsiadł za kierownicę i dachował. Uciekł, bo bał się konsekwencji.

Autor: Jarosław Musiał

Do tego niebezpiecznego zdarzenia doprowadził 17-latek w w gminie Książ Wielkopolski w powiecie śremskim.

Wczoraj wczesnym rankiem o godz. 03.22, dyżurny śremskiej Policji został powiadomiony o tym, że na drodze za Konarzycami w kierunku na Książ Wielkopolski osobówka dachowała, leży w rowie i w aucie nie ma żadnych osób.

Sprawą zajęli się policjanci patrolówki, którzy na miejscu zdarzenia zastali opuszczonego VW Passata bez tablic rejestracyjnych. Funkcjonariusze odnaleźli jedną z tablic rejestracyjnych i ustalili, że właścicielem tego auta jest młody mieszkaniec Jarocina. - czytamy na stronie Komendy Powiatowej Policji w Śremie. 

W realizację sprawy zaangażowali się policjanci z Jarocina. Zatrzymali oni 17-letniego mieszkańca tej miejscowości, który poinformował ich, że kierował passatem, dachował w Konarzycach, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia, ponieważ spożywał alkohol i obawiał się konsekwencji.

Faktycznie, 17-latek był pijany. Młody mężczyzna miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Został doprowadzony do śremskiej Komendy i trafił do policyjnego aresztu.

Obecnie dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śremscy kryminalni.


Podziel się
Oceń