Grzegorz Wiśniewski, burmistrz Śremu, zwołał specjalną konferencję prasową, na której przekazał, że już po połowie tego roku brakuje w gminnej kasie blisko 27 milionów złotych. Nowy włodarz Śremu, który wygrał wybory, pokonując urzędującego od ponad 17 lat dotychczasowego burmistrza Adama Lewandowskiego, szuka oszczędności.
- mówi włodarz miasta i gminy Śrem i dodaje.
Samorząd lokalny oszczędności zaczął szukać u siebie - w ratuszu. Obcięte zostały płatne szkolenia, delegacje i wyjazdy służbowe. Ale także inwestycje zostały zblokowane. Dotyczy to w większości tych, które realizowane są bez udziałów środków z zewnątrz.
W przyszłości gmina chce podwyższyć lokalne podatki oraz wyemitować obligacje komunalne.