Reklama

17-latek zginął na przejściu dla pieszych. Minęło pół roku, sprawca wciąż pozostaje anonimowy

Uderzył w niego samochód na przejściu dla pieszych, wpadł pod drugi jadący z przeciwnej strony. Ten ciągnął go przez 1,5 kilometra. W tak tragiczny sposób zginął 17-latek w Cielczy w powiecie jarocińskim.

Wypadek wstrząsnął mieszkańcami tej miejscowości. Rozmawiała z nimi kilka dni po wypadku Karolina Dziurdziewska.

Od tego wypadku minęło pół roku. Jeden ze sprawców usłyszał już zarzut.

54-letniemu mieszkańcowi gminy Jarocin postawiono zarzut nieumyślnego spowodowania śmiertelnego wypadku, za co grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Nie przyznał się on do postawionego zarzutu i odmówił składania wyjaśnień.

Drugi ze sprawców uciekł z miejsca zdarzenia. Wciąż nie poniósł konsekwencji. Policji nie udało się bowiem ustalić jego tożsamości.

Za pomoc w ustaleniu pojazdu oraz kierowcy, który brał udział w tym wypadku Komendant Wojewódzki Policji w Poznaniu wyznaczył nagrodę w wysokości 5 tysięcy złotych.

Rodzice zmarłego postanowili, że dołożą do nagrody wyznaczonej przez policję 10 tysięcy złotych. Łącznie nagroda za pomoc w ustaleniu sprawcy wynosi więc 15 tysięcy złotych.

Osoby, które były świadkami zdarzenia i widziały jego przebieg, mają wiedzę o drugim uczestniku zdarzenia, który oddalił się z miejsca, posiadają informacje mogące przyczynić się do ustalenia drugiego pojazdu i jego kierowcy proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Jarocinie pod nr tel. 47 77 55 200 lub osobiście w KPP Jarocin, ul. Bohaterów Jarocina 15

- napisano w komunikacie jarocińskiej policji.

Pomóc mogą także nagrania z kamerek samochodowych, nawet osób, które chwilę wcześniej lub później przejeżdżały tą drogą.

Przypomnijmy, że do tego wypadku doszło 24 stycznia około godziny 7:00.

 

 


Podziel się
Oceń