Złombol: Rajd z Misją
Złombol to nie tylko rajd samochodowy. To wyjątkowa wyprawa pojazdami z czasów komunizmu, pochodzącymi z krajów bloku wschodniego. Tegoroczna edycja prowadzi uczestników do malowniczej Norwegii. Rajd ma na celu nie tylko pokonywanie setek kilometrów, ale przede wszystkim zbieranie funduszy dla dzieci z domów dziecka.
Przygotowania Juma Team
Krzysiek, Przemo i Mateo postanowili dołączyć do tej akcji, aby wspólnie przeżyć niezapomnianą przygodę i jednocześnie wspierać szczytny cel. Specjalnie na tę okazję zakupili samochód marki Polonez – klasyczny symbol motoryzacji z czasów PRL. Po długich przygotowaniach, naprawach i modyfikacjach, auto jest gotowe na wielką wyprawę.
Cel: 2800 zł na Start
Aby móc wystartować w rajdzie, Juma Team musiał zebrać minimalną kwotę 2800 zł. To suma, która zapewnia możliwość wzięcia udziału w Złombolu i jest przekazywana na wsparcie dzieci z domów dziecka. Dzięki hojności darczyńców i zaangażowaniu chłopaków, cel ten został osiągnięty, co pozwoliło na wyruszenie w drogę 29 czerwca tego roku.
Relacja z Podróży
Z przyjemnością dzielimy się krótką relacją od Juma Team z ich dotychczasowej podróży:
"Pierwszego dnia, czyli w sobotę rozpoczęliśmy charytatywny rajd Polonezem do Norwegii. Już na początku wyjazdu nie obyło się bez przygód. Pięć minut przed wyjazdem musieliśmy naprawić zawias klapy bagażnika. Szybki demontaż, spawanie, montaż klapy. Jesteśmy gotowi. Kierunek trasy - Stadion Śląski Chorzów. Po dotarciu na miejsce otrzymaliśmy numer startowy i wyruszyliśmy do Hamburga.
1300 kilometrów za nami.
W drugim dniu po przespanej nocy w Hamburgu wyruszyliśmy zgodnie z planem trasy do stolicy Danii, Kopenhagi. Postanowiliśmy poznać kulturę i architekturę tego miasta.
Zobaczyliśmy ciekawe zabytki i inną niż naszą architekturę. Po odpoczynku w Kopenhadze wyruszyliśmy na północ skandynawii, do Oslo. Wybraliśmy drogę lądowa przez Szwecje, aby przejechać przez słynny most nad Sundem.
W trzecim dniu zwiedziliśmy stolicę Norwegii, Lillehammer i następnie udaliśmy się na piknik zorganizowany dla całej ekipy Złombol. Przygotowano coś specjalnego dla fanów motoryzacji m.in. pokazy driftu. Nielada atrakcją były również inne auta minionej epoki, wymiana zdań, doświadczeń z innymi użytkownikami postkomunistycznych krążowników szos. Ten dzień został zwieńczony koncertem polskiej grupy "Rock it".
W dniu czwartym udaliśmy się do Atlantic Road, gdzie znajdowała się meta charytatywnego rajdu "Złombol".
Naszym zdaniem była to najciekawsza część podróży. Kilka godzin jazdy pośród cudów natury jakimi są jeziora, potoki, rzeki, góry, fiordy i wszystko to na wyciągnięcie ręki. Po kilkugodzinnej jeździe, dotarliśmy na północną część kraju wikingów, na metę. Metę stanowiła droga atlantycką "Atlantic Road".
Podsumowując. Udział w takim rajdzie daje nam wiele wspomnień, łączy ludzi oraz budzi ciekawość innych ludzi. Kierowcy "zwykłych aut" pozdrawiali nas sygnałami świetlnymi, dźwiękowymi, machali do nas. Takie pozdrowienia były codziennością, czymś normalnym wśród nas "Złombolowców". Większość załog starała się pomóc podczas awarii innym uczestnikom, czego sami z resztą doświadczyliśmy przy drobnych usterkach. Świetnie się bawiliśmy, tymbardziej, że mogliśmy pomóc dzieciom z domów dziecka. Tego typu wyprawa, nie jest dla wszystkich. Ponad 3000km w nie łatwych warunkach, a musimy jeszcze wrócić :) Zachęcamy osoby zdecydowane i wytrwałe do uczestnictwa i pomocy dzieciom.
My tym czasem pozdrawiamy ze słonecznego Atlantic Road i wracamy do domu.
Serdeczne podziękowania kierujemy dla darczyńców, znajomych oraz instytucji, które pomogły nam w zbiórce i razem z Nami przyczyniły się do pomocy najmłodszym."
Wsparcie i Więcej Informacji
Zachęcamy wszystkich do śledzenia dalszych losów Juma Team oraz do wsparcia ich inicjatywy. Więcej informacji na temat rajdu i możliwości wsparcia można znaleźć na oficjalnej stronie Złombolu oraz profilach społecznościowych Juma Team.
Wspólnie możemy zmieniać świat na lepsze, pomagając tym, którzy najbardziej tego potrzebują. Trzymamy kciuki za Juma Team i życzymy im szerokiej drogi oraz mnóstwo pozytywnych wrażeń!