Jak przekonywał śremian, do parlamentu wybiera się, by coś zmienić i ustrzec Unię Europejską przed skrajną prawicą, która zagraża standardom demokacyjnym w całej wspólnocie.
Kandydat na europosła mówił także o zagrożeniach płynących zza naszej wschodniej granicy.
- zaznacza Marcin Bosacki, kandydat KO do europarlamentu.
Poseł nie stronił także od odpowiedzi na pytania z krajowej polityki, w tym te dotyczące tego, jak np. z kim kłóci się premier Tusk. Poseł musiał się także zmierzyć z trudną publiką. Część osób obecnych na spotkaniu z parlamentarzystą wyraźnie była zwolennikiem innego ugrupowania politycznego.