Kandydował on na to stanowisko już po raz szósty. Po raz szósty - z sukcesem. Co ciekawe jest on pierwszym we Wrześni burmistrzem wybranym przez mieszkańców w wyborach bezpośrednich. W organizowaniu kampanii ma więc wprawę, tę uważa jednak za inną niż pozostałe.
- mówi Tomasz Kałużny.
Z powodów, które wymienia prowadził więc jednocześnie kampanię tradycyjnie i wirtualnie. Tę drugą uważa za tańszą.
Tomasz Kałużny na kampanię wydał maksymalną kwotę jaką mógł. Limit wydatków, związanych z prowadzeniem kampanii wyborczej kandydata na burmistrza w gminach do 500 tys. mieszkańców ustala się, mnożąc liczbę mieszkańców danej gminy przez kwotę 60 groszy.